pojazd dla dziecka

Zbliża się okres świąteczny i coraz więcej dorosłych staje przed dylematem, co kupić swojemu maluchowi. Wiadomo, że Święty Mikołaj musi się postarać. Prezent powinien być ładny, w miarę możliwości praktyczny lub edukacyjny, a przede wszystkim musi dziecko zainteresować. W ostatnich latach możemy zobaczyć tendencję do tego, że „dziecko ma już wszystko”… ciężko w takim wypadku, kupić coś nowego, ale nie ma opcji, że maluch nie znajdzie nic pod choinką.

Możemy tutaj rozważać wiele zabawek

Na przykład klocki konstrukcyjne, które pomagają rozwijać wyobraźnię, albo lalkę, która pomoże rozwinąć empatię i zdolności społeczne. Żeby kupić taką zabawkę trzeba dobrze znać osobę obdarowywaną. Trzeba wiedzieć, co lubi, a przede wszystkim, czy nie ma już takiej samej zabawki. Zapewniam, że jeżeli kupimy dziecku piątą lalkę z rzędu, to nie wzbudzimy jej zachwytu. Prezent nie może być nudny!

Możemy dziecku kupić też coś całkowicie praktycznego. Jednak, nie znam żadnego dziecka, które ucieszyło się, że dostało na Gwiazdkę pięciopak skarpetek.
Co jednak kupić, jeżeli nie znamy dobrze dziecka, któremu chcemy dać prezent? Jeżeli nie mamy pojęcia, czy ucieszy się z lalki? Albo nie pamiętamy ile właściwie lat, ma nasz siostrzeniec?

Czasami też chcemy kupić jeden duży prezent dla kilku dzieci równocześnie… tylko, co wybrać?
Ze wszystkich stron bombardują nas reklamy. Proponują gry planszowe, komputerowe, zestawy rozwijające manualnie (na przykład do tworzenia z ciastoliny albo masy przypominającej styropian), proste roboty, które można zaprogramować… Wszystkie rzeczy są śliczne i kolorowe. I bardzo oklepane. To rzeczy, którymi dziecko będzie bawiło się kilka minut, może dni, a potem rzuci w kąt i nigdy więcej nie dotknie. To zmarnowane pieniądze.

Prawdziwym przebojem są pojazdy dla dzieci!

To uniwersalne zabawki, które spodobają się każdemu dziecku, niezależnie od wieku i płci. Najmniejsze pojazdy dostosowane są już dla dwunastomiesięcznych niemowląt, górnej granicy wieku – nie ma! Taki prezent, to pewniak. Pojazdy dla dzieci mają wiele wariantów. Mogą przypominać prawdziwe auta w miniaturowej wersji, ale mogą też być całkowicie fantazyjne i nie przypominać niczego nam znanego.

rowerek

Mogą przybierać formy samolotów, łódek, smoków, koników… jedyne, co je ogranicza to fantazja projektanta!
Szansa, że dziecko ma już dokładnie taki pojazd – właściwie nie istnieje!

Samochodziki mogą mieć różny napęd. Są wersje, na których dziecko porusza się przy pomocy siły własnych mięśni. Siedząc na pojeździe, odpycha się nóżkami. To fajna opcja, dla dzieci, które jeszcze nie potrafią chodzić. To szansa na ćwiczenie mięśni i tym samym wzmacnianie ich. Silne nogi z całą pewnością, przydadzą się w nauce chodzenia! Niektóre pojazdy dla dzieci mają też wysokie oparcie, którego maluch może się trzymać ucząc się samodzielnie poruszać. Wtedy pojazd zamienia się w pchacz i spełnia dodatkową funkcję.

Starsze dzieci też mogą korzystać z pojazdów

Specjalnie dla nich zostały stworzone autka z silnikami napędzanymi energią z akumulatorów. To nie tylko fantastyczna rozrywka, ale też świetna okazja do nauczenia się zasad ruchu drogowego. W wielu miastach są specjalne place do poruszania się takimi samochodami. Wyznaczone są tam wąskie uliczki, malutkie światła drogowe, miniaturowe ronda… Dzięki temu, każdy malec może poczuć się jak prawdziwy kierowca. Dziecko może oglądać świat z innej perspektywy. Dbanie o taki pojazd jest też doskonałą nauką odpowiedzialności.

pojazdy dla dzieci

Prawdziwa zabawa zaczyna się jednak, kiedy spotka się kilku małych rajdowców! Wyścigi to prawdziwa frajda! Można się ścigać, zamieniać pojazdami, wykonywać coraz bardziej skomplikowane manewry…
Pojazdy dla dzieci to zabawka całoroczna. Można używać jej latem w ogrodzie, a zimą w domu. Wyścig na korytarzu też może się udać! Wystarczy usunąć delikatne przedmioty z trasy i miejsce do zabawy gotowe.

Zapewniam, że żadne dziecko nie znudzi się szybko taką zabawką. Będzie siedziało na niej godzinami. Jestem też przekonana, że będzie jej używać, tak długo jak będzie się na niej mieścić. Podejrzewam, że może to trwać latami! Sama w domu mam samochodzik, który kupiłam dla rocznej córki… i z powodzeniem mieści się na nim siedmiolatek! Oboje mają z niego tyle samo frajdy. Mogą nawet bawić się wspólnie, gdy jedno popycha pojazd, a drugie na nim siedzi.

Trzeba też pamiętać, że zajęte dzieci, to spora dawka spokoju dla rodziców. Warto, więc rozważyć pojazd jako gwiazdkowy prezent dla malucha. Jest spora szansa, na to, że taka inwestycja się opłaci!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here