Jesteśmy jednym z tych narodów, którego mieszkańcy czytają zdecydowanie najmniej. Rzadko kiedy traktujemy książki jako źródła wspaniałej rozrywki. Gdy byliśmy młodsi, nasi rodzice wręcz zmuszali nas do sięgania po lektury, dlatego znienawidziliśmy czytanie tak bardzo, iż w dorosłym wieku, gdy już sami za siebie odpowiadamy, nie chcemy kompletnie się nim zajmować. Podobne nawyki możemy jednak podświadomie wyrobić u swoich dzieci.
Jeżeli bowiem to my nie przekażemy im wartości płynących z samego czytania, nasze szkraby z wielką niechęcią będą sięgać nawet po najbardziej kolorowe i interesujące czasopisma dla dzieci czy króciutkie książeczki. Przeczytanie jednej lektury stanie się dla nich prawdziwym wyzwaniem. A sami dobrze wiemy przecież, że czytanie jest jedną z najbardziej rozwijających aktywności.
Uczy przede wszystkim kreatywnego myślenia – dziecko musi wyobrażać sobie te wszystkie sytuacje i scenki, które przedstawiane są w książeczkach i czasopismach. Jeżeli jednak już teraz widzimy, że nasz malec woli gry komputerowe od książek, sami przekonajmy go do czytania. Zrobimy to z pomocą kilku sprawdzonych sposobów.
Po pierwsze – koniecznie uważajmy na to, w jaki sposób wypowiadamy się na temat książek przy swoich dzieciach. Często zupełnie nieświadomie krytykujemy je i negujemy, gdy np. prowadzimy konwersację ze swoim partnerem lub przyjaciółką, która wpadła do nas na kawę. Teoretycznie nasze dziecko nie bierze udziału w takiej rozmowie, ale możemy nawet nie dostrzec tego, że przysługuje się wydawanym przez nas opiniom.
Starajmy się też być najlepszym przykładem dla swoich maluchów. Jeżeli nas samych rzadko kiedy można spotkać z książką w ręce, nie dziwmy się, że dziecko też nie chce czytać. Z wielką fascynacją opowiadajmy mu zatem o sztuce czytania. Sami pokochajmy tą aktywność, a bez trudu przeniesiemy własne pasje na swoje pociechy.
Dzisiejszy świat jest tak szybki, że nawet dzieci muszą się do niego dostosowywać. Każdy ich dzień jest dokładnie zaplanowany – do godzin popołudniowych przesiadują w szkołach i przedszkolach, później udają się na zajęcia pozalekcyjne, następnie spotykają się z rówieśnikami, a wieczorami odrabiają swoje prace domowe.
Gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na czytanie?
Musimy go sobie niestety jakoś wygospodarować. Ustalmy na przykład, że każdego wieczoru tuż przed zaśnięciem będziemy czytać wspólnie ze swoim dzieckiem. Może być to chociażby te kilkadziesiąt czy nawet kilkanaście minut czytania – najważniejsze jest to, aby aktywność była wykonywana regularnie. Wprowadźmy po prostu taki nowy nawyk do swojego życia i życia naszego dziecka. Prędko się do niego przyzwyczaimy.
Starajmy się również wybierać takie czasopisma dla dzieci lub książeczki, które mogą nasze pociechy wciągnąć i zafascynować. Dostosujmy je do ich wieku. Nie proponujmy kilkulatkowi poważnej lektury szkolnej czy powieści napisanych trudnym i skomplikowanym językiem. Sprawdzajmy, do jakiego wieku dzieci kierowane są poszczególne dzieła literackie. Jeżeli chcemy przekonać do czytania małego przedszkolaka, wybierajmy dla niego powieści atrakcyjne również pod względem wizualnym. Mogą one zawierać nawet specjalne części do wypełniania lub dodatkowe elementy graficzne – chociażby kolorowe obrazki. Każdy taki atrakcyjny fragment rozbudzi ciekawość naszego dziecka.
Pamiętajmy też o tym, że nie tylko książki przeznaczone są do czytania. Jeżeli akurat nasza pociecha na samą myśl o przeczytaniu kilkudziesięciu stron powieści wpada w panikę i woli zająć się czymś innym, początkowo zaproponujmy jej krótsze gazetki. Specjalne czasopisma dla dzieci zazwyczaj są bardzo wartościowe.
Możemy nawet zacząć je prenumerować, aby każdego miesiąca czy tygodnia do naszego domu trafiał nowy egzemplarz dziecięcego magazynu. Niestety takich gazetek nie ma na naszym polskim rynku zbyt wiele, ale zawsze możemy coś ciekawego wśród nich wynaleźć. Takie czasopisma możemy przeglądać razem ze swoim dzieckiem. Postarajmy się je jednak wybrać tak, aby były one dla niego interesujące – niekoniecznie dla nas samych.
Pozwólmy też dziecku samemu decydować o tym, w jaki sposób będzie spędzać swój wolny czas. Możemy zachęcać je do czytania, ale jeśli zaczniemy traktować tą aktywność jak obowiązek, efekt może być zupełnie odwrotny. Starajmy się wzbudzać w swoich maluchach miłość do książek, ale róbmy to w sposób naturalny i niewymuszony. Jeżeli dziecko naprawdę nienawidzi czytania, nawet wykorzystując wszystkie wyżej wymienione metody nie przekonamy go do tego, że książki są naprawdę fantastyczne.
